Witajcie,
Jakiś czas temu na swoim FB ogłosiłam akcję testowania dla matek z córkami nowej serii Floslek Skin Care Expert All-Day zorganizowaną przez Face&Look i Twoje Źródło Urody. Dziś przedstawię Wam wyniki testów oraz moje spostrzeżenia dotyczące tej serii produktów.
Powiem szczerze, że jak dotychczas kojarzyłam produkcję Floslek z żelem pod oczy ze świetlikiem oraz z fenomenalną serią do stóp Dr stopa (szczególnie polecam sole), więc kiedy otrzymałam ten zestaw to nie miałam zbyt dużych oczekiwań, ponieważ nie wiedziałam czego mam się spodziewać.
Cała seria umieszczona jest w złotych kartonikach. W przypadku Bazy, BB i kremu Blur opakowaniem służą tubki, w przypadku serum Perles - szklana buteleczka z pompką. 100% testujących mam i 98% córek pozytywnie ocenili opakowania zewnętrzne całej linii.
Przechodząc do poszczególnych produktów, nawilżenie i rozświetlenie serum Pearls pozytywnie oceniło 82% mam i 85% córek, co do konsystencji, to z niej jest zadowolonych jest 87% mam i 83% córek. Jak dla mnie, serum dobrze nawilża i faktycznie rozświetla skórę, przygotowując ją do nałożenia kremu. W mojej ocenie, jest to najciekawszy produkt z całej linii i na prawdę go zdążyłam polubić. Produkt posiada również ładny delikatny zapach, który doceniło 94% mam i 95% córek. 80% mam i 74% córek kupiłoby serum ponownie.
Kolejnym produktem, testowanym przez mamy był krem upiększający Blur. W mojej opinii krem jest wart polecenia. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż i świetnie współgra z serum - duet ten dobrze wygładza skórę. Posiada delikatnie zielony kolor, dlatego minimalnie maskuje naczynka (a jest to dla mnie ważne). Odnotowałam bardzo przyjemny zapach kremu, który spodobał się również 96% recenzentek. Konsystencja została oceniona pozytywnie w 87% przypadkach. 85% mam kupiło by krem upiększający Blur, natomiast 92% poleciłoby go swoim koleżankom.
Córki w tym czasie testowały bazę pod makijaż, która również skierowana jest przede wszystkim na wygładzenie skóry i wypełnienie drobnych zmarszczek, z czym sobie radzi dość dobrze. Baza przedłuża również trwałość makijażu, a test miała porządny - od 7 do 21. Uważam jednak, że baza najlepiej sprawdzi się na skórze suchej bądź mieszanej w kierunku suchej. Całe 98% doceniło przyjemny zapach bazy, i 86% zgadza się z tym, że baza przedłuża trwałość makijażu. 79% kupiłoby krem dla siebie i 92% poleciłoby go przyjaciółce.
Ostatnim kosmetykiem nie testowanym przez zespoły, a który otrzymałam od marki był krem BB. I co do niego to mam mieszane odczucia. Po pierwsze jest dla mnie nieco a ciemny, po drugie, w mojej opinii, nie jest to krem BB, do których jestem przyzwyczajona. A przyzwyczajona jestem do azjatyckich kremów, które, niestety, wciąż sprawdzają się u mnie lepiej niż europejskie wersje. BB krem od Floslek nie zatuszował wszystkich moich niedoskonałości, ale poprawił mi koloryt skóry. Niestety w moim przypadku nie maskuje on ewentualnych naczynek bądź przebarwień. Krem ten polecam osobom nie mającym zbyt dużych problemów z cerą i chcącym poprawić jej koloryt.
Jak widać, napis "Selfie-Effect Technology" nie jest przypadkowy. Cały zestaw pozwala nam stworzyć perfekcyjne selfie bez użycia filtrów, w dodatku na co dzień możemy wyglądać jak na swoim najlepszym zdjęciu :) Z całej serii tylko jeden produkt nie do końca się u mnie sprawdził, co nie oznacza, że nie sprawdzi się również u innych. Polecam więc wypróbowanie całej serii, szczególnie biorąc pod uwagę to, że koszt wszystkich kosmetyków jest na prawdę niewielki za tak dobre rezultaty.
widzę, że mamy bardzo podobne odczucia jeżeli chodzi o te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam Twój wpis i też to zauważyłam :)
UsuńKrem BB albo dostałam o innym odcieniu, albo ja jestem taka śniada ;) U mnie pasuje do mojej skóry :) Poza tym kryje tak sobie, więc chyba oddam go którejś córce :)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził niestety, ale czytałam też pozytywne opinie :)
UsuńMam w planach przetestowanie tej serii
OdpowiedzUsuńJest fajna, tylko BB mi nie podpasował :(
Usuńmnie zainteresował ten krem upiększający blur, bo pewnie bb się u mnie nie sprawdzi. Też - niestety - wolę koreańskie kremy bb - ilekroć testowałam coś takiego w wersji "euro" to kończyło się to porażką :/
OdpowiedzUsuńZgadza się, euro-BB to coś dziwnego przeważnie
UsuńTo serum wygląda jak baza z bielendy ;p
OdpowiedzUsuńTo prawda :D Ale jednak jest to serum :)
UsuńPrzyznam, że jeszcze nic nie miałam od Floslek ;) Teraz po F&L mam jedną próbkę, czeka na spróbowanie :D Opakowania mają śliczne ;)
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona jakością tak niedrogich produktów :)
Usuń