Witajcie,
Mało opowiadam o swoich hobby, choć, poza blogowaniem, mam ich kilka. Oczywiście, lubię też fotografować, ale i chodzić w góry czy też na siłownie.
Dziś właśnie chcę opowiedzieć Wam o swoich hobby i jednym udanym zamówieniu Gamiss :)
Dziś właśnie chcę opowiedzieć Wam o swoich hobby i jednym udanym zamówieniu Gamiss :)
Być może już wiecie, że uwielbiam haftować. Jesień i zimą są idealnym czasem na robótki ręczne i pierwszy gadżet, który chcę Wam przedstawić, jest bezpośrednio z nimi związany, a mianowicie lampa led (Led table lamp).
Muszę się od razy przyznać, że nawet nie myślałam, że okaże się być taką fajną. Światło jest regulowane trzystopniowo i jest dużo przyjemniejsze dla oka niż w halogenówce, którą miałam dotychczas. W "trzonku" lampy znajduję się elektroniczny zegarek z kalendarzem i termometrem, a w podstawce tzw. "mood" light, dzięki czemu, możemy także stosować tą lampkę jako lampkę nocną.
Ale najważniejsze jest co innego. Lampka ta jest bezprzewodowa. Posiada akumulator, który. jak na razie, naładowałam tylko raz. Brak kabla jest szalenie wygodny, lampkę możemy postawić w dowolnym miejscu i skorzystać z niej w dowolnej chwili, nie martwiąc się brakiem gniazdka przy stole gdziekolwiek.
Muszę się od razy przyznać, że nawet nie myślałam, że okaże się być taką fajną. Światło jest regulowane trzystopniowo i jest dużo przyjemniejsze dla oka niż w halogenówce, którą miałam dotychczas. W "trzonku" lampy znajduję się elektroniczny zegarek z kalendarzem i termometrem, a w podstawce tzw. "mood" light, dzięki czemu, możemy także stosować tą lampkę jako lampkę nocną.
Ale najważniejsze jest co innego. Lampka ta jest bezprzewodowa. Posiada akumulator, który. jak na razie, naładowałam tylko raz. Brak kabla jest szalenie wygodny, lampkę możemy postawić w dowolnym miejscu i skorzystać z niej w dowolnej chwili, nie martwiąc się brakiem gniazdka przy stole gdziekolwiek.
Jako że aktywna fizycznie jestem i na siłownie chodzę, upatrzyłam sobie plecak (Nylon Backpack).
Ale taki, żeby i do pracy móc się z nim wybrać, gdyż na siłownie właśnie przed pracą chodzę. Mimo że wygląda niepozornie, dany plecaczek jest w stanie pomieścić w sobie wiele. Wykonany jest bardzo porządnie, nie śmierdzi i nie szelezcze, a w środku i na zewnątrz kieszonek ma dużo.
Ale taki, żeby i do pracy móc się z nim wybrać, gdyż na siłownie właśnie przed pracą chodzę. Mimo że wygląda niepozornie, dany plecaczek jest w stanie pomieścić w sobie wiele. Wykonany jest bardzo porządnie, nie śmierdzi i nie szelezcze, a w środku i na zewnątrz kieszonek ma dużo.
Jak już wspomniałam na wstępie, moim głównym hobby jest blogowanie, i następne dwa gadżety są z nim bezpośrednio związane. Pierwszy z nich to.... powerbank (USB Mobile Power).
Jako że nieodstępną częścią blogowania jest aktywność w sieci to i telefon z internetem pod ręka mieć muszę. Najlepiej naładowany ;) Zdarza mi się zwyczajnie zapomnieć naładować telefon i wtedy popadam w panikę, bo i lokalizacji nie sprawdzę i na komentarz nie odpowiem. Ten uroczy aniołkowy powerbank posiada moc 3500mAh, co wystarcza by ożywić nasz sprzęt.
Dodatkową jego funkcją jest podgrzewanie rąk, więc nawet jak mamy telefon naladowany, a zima sroga, to i ręce zawsze będą w cieple.
Jako że nieodstępną częścią blogowania jest aktywność w sieci to i telefon z internetem pod ręka mieć muszę. Najlepiej naładowany ;) Zdarza mi się zwyczajnie zapomnieć naładować telefon i wtedy popadam w panikę, bo i lokalizacji nie sprawdzę i na komentarz nie odpowiem. Ten uroczy aniołkowy powerbank posiada moc 3500mAh, co wystarcza by ożywić nasz sprzęt.
Dodatkową jego funkcją jest podgrzewanie rąk, więc nawet jak mamy telefon naladowany, a zima sroga, to i ręce zawsze będą w cieple.
Kolejna rzecz, to pędzelek-rybka (Makeup Brush), który z kolorową częścią mojego blogowania jest związany :)
Poza tym, że uroczo wygląda, świetnie nadaje się do konturowania, jest zbity i nie traci włosia. Nie odbarwia się i szybko schnie po myciu.
Poza tym, że uroczo wygląda, świetnie nadaje się do konturowania, jest zbity i nie traci włosia. Nie odbarwia się i szybko schnie po myciu.
Następne dwie rzeczy to umilacze jesienne. Ciepła bluza (Long Sleeves Hoodie) i ciepły koc (Mermaid Tail Design Blanket). Bluza w oko mi wpadła, gdyż idealnie nada się do lasu i w góry, jest bardzo miękka i przyjemna w dotyku.
Kocyk, natomiast, jest podbijaczem instagrama - ciepły, gruby, miękki i wygodny (muszę się przyznać, że zamówiłam kilka takich kocy na prezenty, ponieważ są po prostu świetne)
Muszę Wam powiedzieć, że to chyba jedno z najlepszych moich chińskich zamówień. Wszystkie rzeczy są świetny i w świetnych cenach, używam ich na co dzień i oby służyły długo, bo się do nich przywiązałam.
Co sądzicie o moim zamówionku? :)
Te syrenie kocyki meegaa mi się podobają i pewnie prędzej czy później też sobie taki sprawię. A ten plecak cudowny - niby taki prosty i niepozorny a jednak ma coś w sobie, bardzo mi się podoba =)
OdpowiedzUsuńEkstra zamówienie :-) Powerbank genialny i dodatkowym plusem jest funkcja grzania rąk, ja zawsze mam zimne :-D fajny kocyk :-)
OdpowiedzUsuńFajny plecak! A te kocyki Syrenki są takie urocze i popularne! Mega mi się podobają. A twój kolor jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńMam podobną lampkę i sprawdza się w 100% , niedawno stałam się też posiadaczką tego koca syrenki i zakochałam się w nim od pierwszego użycia jest cudowny ciepły i mega wygodny i wreszcie moje stopy są ciepłe :)
OdpowiedzUsuńMam całkiem podobną lampkę, jednak kupiona w Polsce i bardzo ją lubię, choć początkowo przeszkadzało mi zimne światło.
OdpowiedzUsuńpowerbank chce sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńJak widzę to ta lampa to strzał w 10! Podoba mi się bardzo :) mi szczególnie przydałaby mi sie przy robieniu paznokci :)
OdpowiedzUsuńONLY DREAMS
Dziś właśnie będę robiła zamówienie z Gamiss i zapisałam sobie tą lampkę i powerbank bo szukałam własnie tych rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńTen powerbank jest przeuroczy! Myślałam początkowo, że to lusterko :D A kocyk tez bardzo mi się podoba - sama zastanawiam się nad zakupem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za inspiracje. zamówię ten powerbank w formie serduszka a lampka też jest super!
OdpowiedzUsuńo fajny ten power bank, chyba tez sobie zamówię, i ten koc rybka bomba jest, od dawna za mną chodzi
OdpowiedzUsuńKoc z syrenim ogonem mam i trochę zawiodło mnie takie duże rozcięcie - wcale nie potrzebne moim zdaniem. Podoba mi się ten powerbank i z pewnością go zamówię.
OdpowiedzUsuńKocyk i powerbank są rewelacyjne ! :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałyśmy, że haftujesz :o WOW! Pozytywne zaskoczenie :D Lampka cudo!
OdpowiedzUsuńPowerbank jest mega uroczy. Bluza świetna... Wszystko mi się podoba i wszystko bym chciała :)
OdpowiedzUsuńPowerbank na pierwszy rzut oka wyglądał dla mnie jak składane lusterko, zamówiłam na aliexpressie taki pędzel rybkę i teraz na niego czekam :)
OdpowiedzUsuńNa Bluzkę czekam:) Power bank wygląda ślicznie, myślałam na początku że to taki podgrzewacz do rąk.:)
OdpowiedzUsuńPower bank ma świetny kształt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam taki kocyk już kilka razy i sama się nad nim zastanawiam! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)