Witajcie,
Ostatnio nie mam na nic czasu, więc dzisiejsza relacja październikowego beGlossy będzie na prawdę krótka. Co znalazłam w pudełku? Zapraszam :)
Trafiła do mnie wersja A i oto co znalazłam w pudełku:
1. Aussie Frizz Remedy, 3 minutowa odżywka do włosów, pełen produkt, wartość ok.24zł/250ml
Bomba silikonowa, ale jesienią się przyda na moje puszące się włosy.
2. Krem pod oczy 25+ Bioliq, pełen produkt, wartość ok.15zł/15ml
Mam szczerze dość kremów pod oczy, dostaję je w pudełkach bardzo często, więc nie wiem czy zużyję czy komuś oddam.
3. Czekoladowy krem pod prysznic BigoSpa, pełen produkt, wartość ok.15zł/15ml
Mam AZS i uczulenie na czekoladę. Nie interesuje mnie ten produkt bo nie mogę go użyć.
4. Peeling dotleniający z czekoladą Sanase, pełen produkt, wartość ok.34zł/75ml
Lubię peelingi enzymatyczne, ale również nie użyję, bo jest z czekoladą =\
5. Balsam do
ciała w kostce Orientana, miniatura 30 g, cena pełnowymiarowego produktu ok. 30zł/60g, więc wartość miniatury ok. 15zł
Jak dla mnie najciekawszy produkt z pudełka, chętnie wypróbuję :)
+prezent:
Maseczka-kompres 4D DermoPharma, pełen produkt, wartość ok. 7 zł/szt
Miałam tę maseczkę, większego wrażenia na mnie nie wywarła, ale może być jako prezent
Ogólnie pudełko nie jest złe, lecz niestety dla mnie mocno czekoladowe, więc w moje gusta nie trafia, ponieważ 2 produktów z 5 nie użyję.
Wartość pudełka ok. 110zł
A Wy, co myślicie o pudełku beGlossy w tym miesiącu?
No tak to bywa z pudełkami, że czasami coś nie pasuje. Ja też nie przepadam za spożywczymi aromatami, ale pudełko faktycznie złe nie jest :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, pewnie poprzednie pomarańczowe też nie każdemu by pasowało, ale trudno, jakoś to przeżyję :)
UsuńTeż dostałam ten wariant i nie jest źle, ale pozostałe wersje jakoś bardziej mi się widzą. Z jednej strony podoba mi się czekoladowy krem pod prysznic ale zamiast kremu Bioliq wolałabym wodę micelarną... A próbowałaś balsam w kostce? Pomysł świetny ale ten zapach... :/
OdpowiedzUsuńNo też wolała bym wodę, mi akurat zdecydowanie bardziej by się przydała. Fakt, zapach nie jest powalający, ale ja się już przyzwyczaiłam do nie najlepiej pachnących produktów do ciała - codziennie muszę stosować dodatkowo preparaty i kremy na AZS, a jak na razie żaden z nich nie pachnął dobrze.
UsuńMnie także najbardziej zainteresował balsam w kostce ;)
OdpowiedzUsuńNie pachnie ciekawie, ale liczę na działanie :)
UsuńWszystkie wersje w tym miesiącu są ciekawe, ale ta, którą otrzymałaś wydaje mi się najfajniejsza :)
OdpowiedzUsuńJa również dostałam ten wariant. :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylowoikulturalnie.blogspot.com
miałam wersję z płynem micelarnym i kremem do twarzy i jestem zadowolona, bo potrzebowałam czegoś mocno nawilżającego na okres jesienno-zimowy : )
OdpowiedzUsuńWolałabym Twoją wersję :)
Usuń