Wyniki akcji z Face&Look i Montibello oraz 3 krótkie recenzje :)

Witajcie moi drodzy,

Niedawno na moim FB mogliście się zgłosić do akcji testowania Face&Look produktów Montibello - peelingu do twarzy Revitalising Facial Scrub, kremu do twarzy GenuineCell comfort cream i preparat uantycellulitowego BodySlim Remodelling Neurocream.

Produkty przetestowane, ankiety wypełnione i właśnie dziś zapoznam Was z wynikami :)

Na wstępie chcę zaznaczyć, że każdy produkt posiada bardzo przyjemny zapach, co umila aplikacje.

Na pierwszy ogień idzie produkt, który spodobał mi się najbardziej - peeling do twarzy Revitalising Facial Scrub. Peeling zawiera nie tylko drobinki peelingujące, ale również kwasy owocowe, co tworzy z niego peeling mechaniczno-enzymatyczny. Dzięki temu po jego zastosowaniu skóra jest dogłębnie oczyszczona i bardzo gładka. Peeling także świetnie przygotowuje skórę przed naniesieniem maseczki. Posiada wygodne opakowanie stawiane na zakrętce. 

Co do wyników ankiet to produkt całkowicie spełnił oczekiwania 92 proc. testujących. Jego zapach bardzo podoba się 54%, konsystencja – aż 92%. Z pojemności zadowolonych jest 73% testujących, opakowanie zewnętrzne odpowiada wszystkim testującym. 35% na pewno kupi produkt w przyszłości, 46% – raczej, 65% zdecydowanie poleci go swojej przyjaciółce. 73 proc. testujących byłoby w stanie wydać na niego od 40 do 60 zł, 23% - od 61 do 80 zł, a 4% - powyżej 80 zł. 

Krem Montibello GenuineCell również jest wart uwagi. Ma bardzo przyjemną konsystencje kremowo-żelową. Jest lekki, nie zapycha porów i świetnie się rozprowadza na skórze, dając uczucie aksamitnej skóry. Jest dobrą bazą pod makijaż. Dodatkowym plusem jest obecność ochrony przeciwsłonecznej na poziomie SPF15. I jeszcze jedno. Krem jest bardzo wydajny i mi pewnie wystarczy na ok. 6 miesięcy.

Dla mnie w nim jedynym mankamentem jest opakowanie. Słoiczek jest szklany i piękny, ale jednocześnie ciężki. Oczywiście, ma to swój urok, ale niewygodnie się go zabiera w podróż, a ja, w dodatku, tłukę wiele rzeczy co wpadają mi w ręce, więc po kilku dniach posiadania kremu już zdążyłam go upuścić i nadtłuc zakrętkę. Całe szczęście, nie uszkodziłam przy tym zlewu w hotelu (co prawda, jestem na to ubezpieczona, ale nie byłoby nic fajnego w rozbitym zlewie). Tak czy owak, opakowanie piękne, ale ma swoje minusy w moim przypadku.

Produkt spełnił oczekiwania 91% testujących. Jego zapach zachwycił 67%, zaś konsystencja odpowiada 94%. Pojemność spodobała się 76%, a opakowanie zewnętrzne 82%. 88% testujących rozważa ponowne kupno produktu, 82% zdecydowanie poleci go swojej przyjaciółce. 21% jest gotowe zapłacić za niego od 40 do 60 zł, 24% – od 61 do 80 zł, 36% – od 81 do 120 zł, 15% – od 121 do 150 zł, zaś 3% – powyżej 150 zł.

Preparat antycellulitowy BodySlim Remodelling Neurocream, z kolei, znajduje się w dużym plastikowym słoiczku ze szpatułką (co mnie szczególnie ucieszyło). Bardzo przyjemny produkt, który ani nie chłodzi ani nie rozgrzewa, co dla mnie, naczynkowca, jest rozwiązaniem optymalnym :)

 Co do jego działania, to skóra jest wyraźnie napięta po jego stosowaniu, produkt nie klei się i dobrze się rozprowadza. Ogólnie sporo ćwiczę na nogi i pośladki i taki krem jest dobrym wsparciem w walce z cellulitem. 

Zapach produktu spodobał się wszystkim testującym, w tym 54% bardzo. Jego konsystencja odpowiada 96%, zaś pojemność 97%. Opakowanie podoba się 92% testujących (w tym ponad połowie bardzo). 35% na pewno kupi kosmetyk ponownie, a 38% raczej to rozważy. 54% zdecydowanie poleci produkt swojej przyjaciółce, 35% prawdopodobnie. 38% jest za niego gotowe zapłacić od 40 do 60 zł, 27% – od 61 do 80 zł, 19% –  od 81 do 120 zł, 12% – od 121 do 150 zł, a 4% byłoby gotowe wydać na niego ponad 150 zł.

A Wy znacie produkty marki Montibello? :)