piątek, grudnia 12

Rok z Shinybox - podsumowanie

Witajcie!
O Glossy już pomówiłyśmy, z Shinybox również spędziłam rok i teraz czas na podsumowanie mojego roku przygody. Jakie są moje wrażenia od Shiny pudełek?
Tak samo jak w przypadku beGlossy zacznę od trójki najlepszych pudełek. Na pierwszym miejscu ląduje pudełko Grudniowe, na drugim - Marcowe, a na trzecim - Czerwcowe.

Moje ulubione pudełkowe produkty:
1. Rexona Antyperspirant Max Protection z majowego pudełka.
Tak, wiem, narzekałam na obecność antyperspirantu w pudełku... ale ten na prawdę bardzo dobrze sobie radzi. Jest to właściwie jeden z produktów, który kupiłam ponownie 
Ocena: 5/5

2. Paula's Choice 8% AHA Gel z marcowego pudełka.
Po prostu dobry żel do terapii kwasowej - nic dodać nic ująć.
Ocena: 5/5

3. Złoty peeling cukrowy do ciała Organique z pudełka listopadowego.
Właściwie nie byłam zachwycona obecnością kolejnego peelingu bo, a jak że!, mam ich za dużo, i ten pewnie nie jest jakiś super by do pudełka go wkładać...a jednak! Bardzo dobrze ściera, pięknie pachnie i nie za mocno natłuszcza. No i w dodatku naturalny :)
Ocena: 5/5
  
4. Clean & Fresh Silky Powder Delawell Oliwka do paznokci,Yasumi z pudełka październikowego 
Jest dużo pozytywnych recenzji na temat tego produktu, ja jedynie mogę dołączyć. Poza tym że bardzo dobrze oczyszcza skórę nie wysuszając jej, to forma produktu jest bardzo wygodna. Stosuję ją w połączeniu z Clarisoniciem i sprawdza się świetnie!
Ocena: 5/5

5. The Body Shop Masło do ciała Argan Oil z pudełka sierpniowego  
Tak, mam AZS i unikam produktów zapachowych, ale to masło dobrze się u mnie sprawdziło, stosuję go jako dodatek do mojej specjalistycznej pielęgnacji i sprawdza się bardzo dobrze
Ocena: 5/5 

6. Yasumi Emerald Cooling Mist z pudełka sierpniowego 
Niby nic wielkiego, ale przydała mi się na kilku imprezach i w górach - faktycznie fajnie chłodzi stopy i odpręża
Ocena: 4/5
 
7. Sylveco, Odżywcza pomadka z peelingiem z czerwcowego pudełka 
Fajny peeling i łatwy w aplikacji, Wcześniej stosowałam peelingu Pat&Rub, który również jest dobry, ale nie podoba mi się to, że muszę wkładać palce do słoiczka. Co prawda nie ściera tak mocno i nie jest tak wydajny jak ww. ale też sporo tańszy i w takiej formie pozwala na częstszą aplikacje 
Ocena: 4/5

8. Organique Biała glinka z marcowego pudełka
Nie stosowałam wcześniej białej glinki, a ta z kolei nie wysusza skóry i bardzo dobrze zwęża pory, z czystym sercem polecam :)
Ocena: 5/5
 
9. Dermika Wygładzająca baza pod makijaż ze styczniowego pudełka
Niestety jest to kosmetyk z serii limitowanej, więc nie dostępny już w sprzedaży. Jako baza sprawdził się bardzo dobrze - dobrze wygładza i nie zapycha, minimalnie rozświetla.
Ocena: 5/5
  
10. Delawell Oliwka do paznokci ze styczniowego pudełka
Bardzo dobra oliwka, świetnie zmiękcza skórki, i w dodatku bardzo wydajne. Stosuję go codziennie, przez co praktycznie nie muszę obcinać skórek
Ocena: 5/5
   
...oraz Buble:
1. Odżywka do paznokci Paese z pudełka październikowego
Nie zauważyłam żadnej różnicy między tą odżywką a zwykłym lakierem bezbarwny. U mnie nie działa, niestety:(
Ocena: 2/5 

2. Bioliq Balsam intensywnie odżywiający z pudełka wrześniowego
Niby hipoalergiczny, niby nawilżający, a wysuszył mi skórę :(
Ocena: 1/5
 
3. Balmi Moisturing Lip Balm, prezent do pudełka kwietniowego 
Nie wiem dlaczego jest polecany przez tyle osób, balsam nie jest jakiś super, raczej przeciętny. W dodatku otworzył mi się w torebce i pobrudził sobą wszystko. Brrr... nigdy więcej.
Ocena: 2/5

Pudełko o najdroższej zawartości to Pudełko Grudniowe - 199zł 
Pudełko o najtańszej zawartości to Pudełko  Majowe - tylko 83zł

Najdroższymi produktami z pudełek są pełnowymiarowe Etre Belle Mascara - 100zł/szt z pudełka wrześniowego oraz krem Pose z pudełka grudniowego - 100zł/szt

Ogólna wartość produktów otrzymanych w pudełkach (nie licząc prezentów) to ok. 1555zł
Produktów otrzymanych w pudełkach - 62, z czego 37 są pełnowymiarowe, dodatkowo dostaliśmy 12 prezentów dla członkiń klubu VIP (nie licząc próbek)

Ot tak prezentuje się moje zestawienie pudełek :) Znalazłam dużo ciekawych kosmetyków dla siebie, przekonałam się do marek, produkty których wcześniej nie kupowałam. Poznałam też sporo nowych dla siebie marek kosmetyków. Dlatego cieszę się że miałam okazję przeżyć swoją roczną przygodę z Shinyboxem. Aczkolwiek co za dużo to nie zdrowe, więc eksperyment uważam za skończony. Nie będę sugerowała które z pudeł jest lepsze, wybór należy do Was, jak dla mnie każde ma swój urok. Jeśli jesteście ciekawi jak wypadł beGlossy zapraszam również do tego postu.

Zawartość wszystkich pudełek Shinybox z roku 2014 możecie podejrzeć TU

Co sądzicie o Shinyboxie? Zdecydujecie się na nie w przyszłym roku?   

12 komentarzy:

  1. Pudełka jak widać są różne, ale sama idea mi się podoba. Choć tak jak piszesz, o przesyt tu łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, łatwo... bardzo często produkty są powtarzane.. Mogę też zrozumieć ich logikę "zachwalają płyn micelarny, to damy go jeszcze raz", ale trochę już tego za dużo

      Usuń
  2. Masz błąd w proszku do czyszczenia twarzy, wkleił się kawałek tekstu z oliwką do paznokci (chyba, że to tylko na moim kompie się dzieje) :) a tak to u mnie na pierwszym miejscu czerwcowe, potem listopadowe, a na 3 pewnie byłoby marcowe, ale się nie załapałam bo zaczęłam w czerwcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, u mnie wszystko ok =\ No wiadomo, każdy ma swoje potrzeby :)

      Usuń
  3. w każdym pudełku są co najmniej dwa kosmetyki, które mnie interesują. kiedyś subskrybowałam boxy ale teraz mam za dużo kosmetyków na stanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie bardzo szybko robi się tego za dużo :( Więc na razie mam przerwę :)

      Usuń
  4. Po zestawieniu widać, że warto zainwestować w roczną subskrybcję pudełek. Sama zaczęłam teraz w grudniu, a właściwie wróciłam do subskrybcji, i z pewnością ją kontynuuje. Moim pierwszym pudełkiem było to majowe i wtedy byłam zadowolona, jednak po upływie czasu stwierdzam, że mogło być lepiej. Zobaczymy jak będzie z tym grudniowym. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto, ale trzeba mieć na uwadze osobę, z którą w razie czego można się podzielić zawartością :)

      Usuń
    2. No tak, zwłaszcza teraz po grudniowym mam balsam do oddania. :D Ale dobra mama zawsze w pogotowiu. :)

      Usuń
  5. Świetne podsumowanie pudełeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, informuje, że otagowałam Cię w Liebster Blog Award ;)
    http://www.madziof.pl/2014/12/17/tag-liebster-blog-award-2014/

    OdpowiedzUsuń