środa, grudnia 17

Bioderma Atoderm Intensive i moja walka z AZS

Witajcie,
Dziś chcę podzielić się z Wami kolejnym wpisem o moim "życiowym" problemie - Atopowe Zapalenie Skóry (AZS to nie tylko Akademicki Związek Sportowy :D). Przybliżyć podłoże problemu i opisać doświadczenia związane z użytkowaniem Bioderma Atoderm Intensive. Zapraszam :)
Jak już wiele razy wspominałam, AZS towarzyszy mi praktycznie przez całe życie. Jeśli zetknęłyście się z tym problemem osobiście to na pewno wiecie jak uciążliwy potrafi być. Ja osobiście borykam się ze świądem, suchością i pęknięciem skóry. Dodatkowo miewam zaostrzenia stanu po stresie, jestem także dumną nosicielką objawu Dennie-Morgana. 

Jakie są objawy?
Najpierw dokucza swędzenie, które nie pozwala spokojnie spać i koncentrować się na codziennych zajęciach. Potem skóra robi się bardzo sucha. Z czasem w zgięciach pod kolanami i przy łokciach widać czerwone grudki, które później zmienią się w ropne krostki. Jest coraz więcej czerwonych plam przypominających liszaj. Mogą pokryć nawet całe ciało. Lekarze nazywają to erytrodermią. Po każdym drapaniu pozostają wyraźne ślady, zwane przeczosami. W końcu  skóra wygląda jak natłuszczony pergamin, niemal przezroczysta, widać przez nią żyły.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/skora/atopowe-zapalenie-skory-przyczyny-objawy-i-leczenie_34099.html
Na początku świąd. Skóra swędzi w dzień i w nocy. Jak w ciągu dnia da się powstrzymać przed rozdrapaniem skóry, to w nocy to już nic nie stoi na przeszkodzie własnoręcznemu uszkodzeniu naskórka. Pojawiają się ropne krostki i plamy jak od oparzeń. Skóra staje się bardzo sucha i cienka, wychodzą żyły.

Ale skąd to się bierze?
Jest to choroba o podłożu genetycznym. Przewlekły stan zapalny skóry spowodowany zaburzeniami immunologicznymi, spowodowanymi przez cechy genetyczne. 
Źródło: www.bioderma.com

Atopowe Zapalenie Skóry jest choroba dziedziczną i ryzyko jego wystąpienia u dzieci osób cierpiących na któraś z form atopii (AZS, astma, alergie) jest bardzo wysokie – w przypadku gdy jest to jeden rodzic – 30%, gdy oboje – aż 70%. Dlatego też nowoczesne trendy w medycynie są skierowane na zapobieganie rozwojowi tej choroby u niemowląt i dzieci, gdzie jest ryzyko jej wystąpienia.
Źródło: www.bioderma.com
W moim przypadku, nosicielem była mama, która, owszem, objawy ma, ale nie tak silne jak ja. W dodatku u niej większe problemy odstąpiły w wieku ok. 14 lat w czasie zmian hormonalnych, co ogólnie występuje bardzo często. Dlatego też była przekonana, że u mnie również to praktycznie przejdzie. Ale niestety. Mojego brata, natomiast, choroba ta pominęła, co nie może nie cieszyć

Jak często występuje?
Wcale nie jest to rzadka choroba - cierpi na nią ok. 20% ludności na świecie. Najwięcej chorych zamieszkuje na terenie Europy i USA. Choroba częściej występuje u kobiet.

Wygląda brzydko... czy to jest zakaźne???
Jak każda reakcja alergiczna - NIE. Mała uwaga dla rodziców mających dziecko z ową chorobą - owszem, nie jest to choroba zakaźna, ale nie wszyscy o tym wiedzą. Czasem warto uprzedzić wychowawczyni w przedszkolu o tej dolegliwości by mogła w razie czego uspokoić i dzieci i ich rodziców. Pamiętam, jak w szkole niektóre dorosłe osoby, a potem i ich dzieci starały się mnie omijać szerokim łukiem bo to straszne, bo na pewno się zarazisz, bo to na pewno liszaj!

Czy da się całkowicie wyleczyć?
Podobno są takie przypadki, ale osobiście nie zetknęłam się z tymi osobami. Bardzo często z wiekiem objawy nie są takie silne, aczkolwiek, towarzyszą przez całe życie. Ale dużo badań ostatnio skierowanych jest na to by zniwelować ryzyko wystąpienie choroby u niemowląt. Gdy zdecyduje się na dziecko na pewno z takiej opcji skorzystam.

Co powoduje kolejne zaostrzenie stanu?
Kontakt z alergenem. Dobrze jak możemy ów alergen możemy zniwelować, ale czasem jest to niemożliwe. Ja, na przykład, mam reakcje alergiczną nawet na zimne wilgotne powietrze, czyli od końca jesieni aż do środka wiosny mam zaostrzenia stanu, którego, niestety nie mogę uniknąć. Chyba że przeprowadzę się do słonecznej Californii gdzie nie ma zimy :)

Jak załagodzić stan?
Oczywiście, należy udać się do lekarza. Im szybciej choroba będzie leczona - tym lepiej. Obecnie wiele środków pomaga załagodzić nie tylko obecny stan zapalny, ale również przyszłe. Warto pamiętać o właściwie dobranej codziennej pielęgnacji - pozwoli to na zmniejszenie liczby nawrotów i  ich załagodzenie. 

Co mamy do dyspozycji w walce z AZS?      
- Środki przeciwhistaminowe (np. Aleric) - oczywiście, warto omówić z lekarzem dawkę, ponieważ zwykle jest nieco wyższa niż normalnie.
- Naświetlenia PUVA, UVA i UVB - pomogą załagodzić stan zapalny i przywrócić równowagę skóry
- Pielęgnacja ciała skierowana na nawilżenie i natłuszczanie skóry - i o tym właściwie dzisiaj dłużej porozmiawiamy
- kortekosteroidy - maści hormonalne na receptę, stosowane miejscowo przy stanie zapalnym
- leki immunosupresyjne - leki, hamujące procesy wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych
Dodatkowo radzę:
- Noszenie miękkich tkanin i włóczek, nie wywołujących podrażnień. Mimo swych dobrych właściwości i naturalnego pochodzenia, wełna np. nie nadaje się do noszenia przez osoby z taka dolegliwością
- Nawadnianie organizmu. Nawilżajmy skórę nie tylko z zewnątrz, ale również od wewnątrz pijąc co najmniej 1.5l wody dziennie
- Unikanie pomieszczeń klimatyzowanych, bo to wysusza skórę
- Unikanie wszelakich brudnych powierzchni by nie doprowadzić do stanu zapalnego, stosowanie żeli bakteriobójczych. 
- Jeśli palisz to rzucenie palenia, chyba nie muszę tłumaczyć w jakim stopniu palenie pogarsza kondycje skóry.
- Rezygnacja z długich kąpieli, które, wbrew pozorom, wysuszają skórę, i postawienie na kąpanie się pod prysznicem.

Właściwa pielęgnacja dla skóry z AZS - z czym to się je?
Po pierwsze, nadmienić muszę, że za czasów mojego dzieciństwa gdy stosować mogłam jedynie szare mydło i "krem dziecięcy", jako jedynych kosmetyków bezzapachowych, nastąpiła rewolucja w niszy odżywania skóry z problemami atopowymi. Ale niestety nie wszystko co ma w nazwie Sensitive będzie dla nas dobre. Co przede wszystkim znajdziemy w kosmetykach dostosowanych do skóry z AZS? Emolienty, które natłuszczają naskórek, tworzą warstwę ochronną zapobiegającą odparowywaniu z naszej skóry, wchłaniają wilgoć z otoczenia i wiążą je w skórze, dzięki czemu skóra pozostaje nawilżona na dłużej. Tak na prawdę emolienty uzupełniają braki lipidów w górnych warstwach naskórka. 
Czy możemy emolienty dodatkowo wzbogacić? Oto jakie rozwiązanie proponuje Bioderma:

Tradycyjnie stosowane preparaty emolientowe działają doraźnie nawilżając skórę i tymczasowo uzupełniając ubytki cementu międzykomórkowego w górnych warstwach naskórka. Jednak jest to budowanie muru poprzez wylanie cementu na ułożone już cegły. Aby zapewnić rozwiązanie, które będzie trwałe, trzeba pobudzić i wesprzeć naturalne mechanizmy zachodzące w skórze, których funkcjonowanie jest zaburzone. Rozwiązaniem jest innowacyjny patent SKIN BARRIER THERAPY®, który działa wielokierunkowo:

• Jak tradycyjny emolient – uzupełnia braki lipidów w górnych warstwach naskórka.
• Pobudza żywe warstwy naskórka do wytwarzania zarówno lipidów (zaprawy), jak i białek (decydujących o właściwej kondycji cegieł budujących skórny mur).
• Zapobiega przyleganiu i namnażaniu się gronkowca złocistego – bakterii, która jest odpowiedzialna za większość nadkażeń u osób z AZS.

Produkt wspomagający leczenie AZS – Atoderm Intensive poza patentem SKIN BARRIER THERAPY® ma również działanie przeciwświądowe (potwierdzone badanie na grupie 2,5 tys. Pacjentów) oraz przeciwzapalne. Jest to kompleksowe rozwiązanie dla Pacjentów z AZS, które powala wydłużyć okres remisji oraz może być stosowane w trakcie terapii medycznej.

Składniki: AQUA/WATER/EAU, GLYCERIN, MINERAL OIL (PARAFFINUM LIQUIDUM), HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, BEHENYL ALCOHOL, SUCROSE STEARATE, CANOLA OIL, TOCOPHEROL, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, PENTYLENE GLYCOL, BETA-SITOSTEROL, ZINC GLUCONATE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, NIACINAMIDE, PALMITAMIDE MEA, 1,2-HEXANEDIOL, CAPRYLYL GLYCOL, SODIUM LAUROYL LACTYLATE, CERAMIDE NP, 01X8103F306 POLYSORBATE 60, SORBITAN ISOSTEARATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CERAMIDE AP, PHYTOSPHINGOSINE, CHOLESTEROL, CARBOMER, CERAMIDE EOP, XANTHAN GUM, DISODIUM EDTA, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID. 

Opakowanie: opakowanie stawiane na zakrętce, zabezpieczone plombą plastikową.



Konsystencja: Dość typowa dla takiego typu balsamów, nie jest lejąca się.

Moja opinia: Zdecydowałam się napisać recenzję po miesiącu stosowania balsamu. Jest to jedyny przeciwbakteryjny balsam dla atopowców, który miałam okazje używać. Niby takie proste: świąd - AZS - zapalenie, a jak dotychczas jest to jedyny znany mi produkt dla skóry z AZS wzbogacony o działanie przeciwbakteryjne. Jest bardzo delikatny dla skóry, więc stosować go można już od 1go roku życia. Bardzo dobrze natłuszcza, świąd faktycznie uciszony. Mogę stwierdzić, że odkąd stosuję Atoderm nie pojawiła mi się na ciele żadna ropna krostka. Owszem, nie udało mi się pozbyć pękania skóry całkowicie ani pojawiania się plam, ale zobaczymy jak sprawdzi się w przyszłości. Ciekawa też jestem czy  faktycznie da się wydłużyć okres remisji. Dam Wam znać czy pod tym kątem coś się zmieniło, ale na pewno nie prędzej niż następnej jesieni, gdy objawy choroby mi się zwykle nasilają. Do minusów produktu zaliczyć mogę niską wydajność produktu. Ciekawym preparatem w ofercie jest również Atoderm Préventive – preparat przeznaczony dla niemowląt, u których jest ryzyko rozwinięcia się AZS – aby zapobiegać i/lub opóźnić rozwój choroby. Dla mnie niestety już za późno, ale być może moje przyszłe dzieci faktycznie skorzystają.  

P.S. Przypominam też o rozdaniu urodzinowym - macie jeszcze 3 dni!

Cena: ok.22zł/75ml, ok.43zł/200ml, ok.64zł/500ml.

Co myślicie o takiej nowości?

12 komentarzy:

  1. O kurczę, choroba wydaje mi się z mojego punktu widzenia straszna. Całe szczęście, że są produkty, które pomagają. Jestem ciekawa jak zadziałałby na moją skórę, czy pomógł by mi nawilżyć ją jeszcze bardziej. Fajnie, że trafiłam na tą recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się tak wydaje na pewno da się z tym żyć :) Myślę, że warto spróbować, chyba że nie lubisz parafiny, którą znajdziesz w każdym takiego typu produkcie, ale dla atopowców jest niezbędna :)

      Usuń
  2. Niestety też się mierzymy z azs u dziecka, stosowałam z biodermy krem dedykowany skórze wokół ust i jest naprawdę dobry

    OdpowiedzUsuń
  3. Atoderm Intensive można stosować od 1 dnia życia - za wyjątkiem wcześniaków
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedyny krem który pomógł synkowi to Bioderma. Dostalismy gratisówkę w aptece, teraz szukam duzej tubki w calym miescie. U nas nie sprawdza się żadna Ziaja ani Pharmaceris, a juz absolutnie nie LaRoche-Posay, nawet pogorszyly stan, nie wiem co zawieraja, synek od razu przerazliwie sie drapie i krzyczy. A wszystkie NIBY do AZS, od swędzenia. Po 2 dniach z Biodermą jest poprawa

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja Biodermy nie stosowałam, ponieważ mam już swojego faworyta, który pomaga mi w walce z AZS. To krem Dermaveel i aplikacja na smartfona, która przypomina mi - sklerotykowi - o regularnej pielęgnacji i smarowaniu. Z atopią zmagam się od 19 roku życia, czyli już 12 lat. Atopowe zapalenie skóry ma również dwójka moich dzieci - odziedziczyli to po mnie :( Nie jest łatwo, ale da się z tym jakoś żyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bioderma w jakis sposób wycisza stany zapalne azs, ale suchą skóre niestety wciąz mam i nie wylecza mnie do końca. Dlatego już mam dosc leczenia sie samemu i ide w koncu do dermatologa...

    OdpowiedzUsuń
  7. My też walczymy z AZS-em - choruje mój synek. I potwierdzam, że lepszych kosmetyków niż z serii Atoderm nie znalazłam. Są skuteczne, świetnie nawilżają i łagodzą świąd. Nawet dość wysokie ceny idzie przeżyć, tylko trzeba zamawiać przez internet - w stacjonarnych aptekach różnica na opakowaniu potrafi wynieść nawet 10 zł! Często fajne promocje na Biodermę są np. w Melissie.

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas najlepiej sprawdził się Eloderm emulsja i balsam, dobrze nawilżył i zregenerował skórę. Bioderma była dla nas zdecydowanie za droga, a Eloderm ma dobrą cenę i często jest w promocji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też dla dziecka kupuję Eloderm jakoś tak wpadł mi w oko w aptece i zostaliśmy, czasami kusi mnie żeby coś zmienić, ale za bardzo się boję, że się pogorszy stan jego skóry i rezygnuje... Nie chcę robić z dziecka królika doświadczalnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Proszę o link gdzie można kupić ten krem czarna555@tlen.pl szukam na całym Google nigdzie niema

    OdpowiedzUsuń