Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sierpień 2017. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sierpień 2017. Pokaż wszystkie posty

sobota, września 23

Wyjazdowo miniaturkowo. Co zabieram ze sobą na urlop?

Witajcie Kochani,
Lato się skończyło, jesień czuć wszędzie, a ja w końcu wjeżdżam na urlop :) Wyjeżdżam dość daleko, tam, gdzie morze jest słone a słońce jeszcze troszkę pali. Jako że kobietą jestem, to bez mnóstwa kosmetyków nigdzie nie ruszę, w moim przypadku, kosmetyków pielęgnacyjnych. 

A żeby tony kremów ze sobą nie wozić postawiłam na miniaturki, których przegląd Wam dzisiaj zafunduję. Nie wszystkie kosmetyki się znajdą w danej notce, gdyż niektóre zabierane przez mnie rzeczy są pełnowymiarowe, a przecież nie o to we wpisie chodzi. A więc zapraszam Was na miniaturkowe pielęgnacze. Enjoy!

środa, sierpnia 30

#Recenzja: Mój pierwszy krok w stronę łysych łydek

Witajcie Kochani,
Od pewnego czasu kusiła mnie depilacja laserowa łydek. Ale jak dotąd miałam doświadczenie jedynie z IPL. Czytałam opinie, zastanawiałam się, googlowałam "depilacja laserowa warszawa", dalej się zastanawiałam. Aż w końcu dotarłam na swoją pierwszą depilację laserem diodowym do gabinetu depilacja.pl.

Postanowiłam na pierwszy ogień dać  łydki, gdyż na nich skórę mam najmniej wrażliwą, w dodatku jasną, nie mówiąc już o pięknym czarnym odcieniu moich włosów łydkowych :D  Otóż to! Najlepsze wyniki mamy gdy mamy jasną karnację i ciemne (najlepiej czarne) włosy.

sobota, sierpnia 26

Pomysł na prezent ślubny: A gdyby tak zamiast kwiatów…?

Witajcie Kochani,
Nie wiem jak u Was, ale u mnie wrzesień to sezon ślubów. I wiecie czego nie lubię dawać w prezencie na ślubie? Kwiatów. Raz, że niewygodnie. Dwa, że więdną na sali. Trzy, że nawet jak kupisz najładniejszy bukiet, który znajdziesz, to parze młodej posłuży co najwyżej parę dni, umilając oko. Dużo bardziej natomiast lubię prezenty z duszą, stworzone z myślą o tej jedynej wyjątkowej parze.

I co roku muszę łamać głowę nad kolejnym pomysłem na prezent. I, fakt faktem, udawało mi się znaleźć rozwiązanie nie zawsze. Przeważnie przez brak czasu, ale i jakość produktów spersonalizowanych często pozostawia wiele do życzenia nawet na zdjęciach produktu, a co dopiero w rzeczywistości. 

poniedziałek, sierpnia 7

#Recenzja: 20 produktów Bell i ich mini-recenzje

Wiecie jak bardzo się cieszę, gdy polskie firmy kosmetyczne wypuszczają coś na prawdę fajnego? Tym razem pokażę Wam coś polskiego hypoalergicznego i w dodatku kolorowego... Bell Hypoallergenic.

Od kwietnia testowałam produkty tej marki, zbierałam notatki i spostrzeżenia. Żeby Was nie zanudzać przygotowałam recenzje każdego z produktów w kilku zdaniach, ale jeśli jesteście ciekawi czegoś konkretnego to dajcie mi znać w komentarzu i wtedy przygotuję bardziej obszerną jego recenzje :) Zapraszam więc na przegląd te różnorodnej serii i kilka mini-recenzji :)