Wiecie jak bardzo się cieszę, gdy polskie firmy kosmetyczne wypuszczają coś na prawdę fajnego? Tym razem pokażę Wam coś polskiego hypoalergicznego i w dodatku kolorowego... Bell Hypoallergenic.
Od kwietnia testowałam produkty tej marki, zbierałam notatki i spostrzeżenia. Żeby Was nie zanudzać przygotowałam recenzje każdego z produktów w kilku zdaniach, ale jeśli jesteście ciekawi czegoś konkretnego to dajcie mi znać w komentarzu i wtedy przygotuję bardziej obszerną jego recenzje :) Zapraszam więc na przegląd te różnorodnej serii i kilka mini-recenzji :)