Witajcie Kochani,
Za oknem wiosna co raz bardzie przypomina zimę, a ja wciąż czekając na ciepełko spędzam wieczory w domu. A jako że samo siedzenie nigdy za bardzo mnie nie bawiło to raz sobie mani zrobię, a raz SPA urządzę :) I tym razem chciałabym opowiedzieć Wam o lakierach hybrydowych marki Eveline.
Powiem szczerze, że jeszcze nie do końca jestem przyzwyczajona do powszechnej dostępności lakierów hybrydowych. Wiem, że od pewnego czasu dostępne są już nawet nie tylko w drogeriach, ale i hypermarketach, jednak nie korzystałam z tej opcji.
Ale gdy pojawiły się lakiery hybrydowe Eveline, to postanowiłam je wypróbować. Dlaczego? Może wydawać się to dziwne, ale strasznie lubię lakiery MiniMax i przez tą właśnie wielką miłość postanowiłam dać szansę również hybrydom.