Witajcie,
Dziś przychodzę do Was z recenzją jednego z moich ulubieńców - peelingu cukrowego do rąk Paloma. Zapraszam :)
Kilka słów od producenta: Naturalne kryształki cukru zawarte w peelingu szybko i delikatnie
złuszczają martwy naskórek doskonale wygładzając i zmiękczając skórę
dłoni, jednocześnie pobudzając ją do odnowy. Olejek makadamia,
posiadający wyjątkowe właściwości regeneracyjne, intensywnie nawilża i
odżywia skórę. Bogaty w witaminy oraz składniki mineralne olejek migdałowy odbudowuje warstwę lipidową naskórka dłoni. Witaminy A i E
łagodzą podrażnienia oraz znakomicie regenerują skórę, która odzyskuje
aksamitną gładkość. Relaksujący zapach produktu sprzyja komfortowi
podczas stosowaniu.
Stosowanie: Rozprowadzić peeling na zwilżonych dłoniach, delikatnie masować przez
2-3 min., następnie zmyć ciepłą wodą. W celu uzyskania silniejszego
efektu złuszczania należy nałożyć peeling na suchą skórę.
Opakowanie: Wygodny słoik, zabezpieczony sreberkiem. Szata graficzna nie przyciąga zbytnio uwagi.
Skład:
Konsystencja: Gruboziarnisty gęsty peeling - jak dla mnie konsystencja wręcz idealna. Peeling ma słodkawy ładny niemęczący zapach.
Działanie: Rzadko tak pozytywnie oceniam produkt, ale uważam ten peeling za prawdziwą perełkę. Po żadnym peelingu do dłoni nie miałam takiej miękkiej wygładzonej skóry jak po nim. Oprócz zmiękczenia skóry nawilża też skórki przy paznokciach. Aplikacja to czysta przyjemność, świetnie się zmywa wodą. Dowolny krem po tym peelingu świetnie się wchłania, lecz ja zazwyczaj stosuję maseczkę do dłoni z tej samej serii - świetnie się w duecie spisują. Ze względu na gęstość jest szalenie wydajny - mimo że stosuję go co 2 tygodnie opakowanie starcza mi na ok. 8 miesięcy. Co jeszcze mogę powiedzieć? Po prostu ideał :)
Dostępność: Hebe, Natura i stoiska firmowe.
Cena: ok 9zł/125ml, do końca kwietnia w Hebe trwa promocja na tę serię - wszystkie produkty po 7zł
A Wy mieliście jakiś produkt z tej serii? Byliście zadowolone?
Ślicznie wygląda ten peeling. Lubię mieć taki produkt na umywalce i używać od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńmi się już na umywalce wszystko od dawna się nie mieści :D
UsuńPewnie przyjemnie się go używa :) Jednak wydaje mi się, że to trochę zbędny gadżet - w końcu peelingując ciało tez przy okazji peelingujemy sobie ręce, więc niekoniecznie potrzebujemy osobnego kosmetyku do tego celu. Ale jeśli miło się go stosuje, to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńWcześniej używałam zwykłego peelingu do peelingowania dłoni, ale kiedyś natknęłam się na swój pierwszy peeling dla dłoni od Eveline i stwierdziłam że spisuje się dla takich celów o niebo lepiej. W peelingu dla dłoni drobinki są zazwyczaj większe i one ścierają nieco mocniej, co w sumie też nie każdemu pewnie będzie pasować :)
Usuń