Dziś zapraszam Was na posta o moich majowych nowościach :)
Od roku posiadam wersję Salon i już od pewnego czasu chodziła za mną wersją kompaktowa (koniecznie w baranki!) bo dużo podróżuję i nie zawszę miałam swoją TT pod ręką. Na razie wersja kompaktowa sprawdza się świetnie, czas pokaże czy osłonka faktycznie uchroni ząbki.
2. Henna Khadi Ciemny brąz.
Trafiła do mnie z wymianki na wizażu (serdecznie pozdrawiam pewną przemiłą Wizażankę!). Od pewnego czasu zastanawiałam się nad hennowaniem i już sobie odpuściłam...aż ukazał się ten post na blogu Jaskółcze Ziele i stwierdziłam że nie mam nic do stracenia :) Swoją drogą polecam ten post każdemu kto dopiero zaczyna swoją przygodę z henna - mi bardzo pomógł, bo pierwszy zabieg już mam za sobą i niedługo ukażę Wam wyniki :)
3. Suplementy Gold-Vit A+E i Bio-Silica od Olimp Labs.
Mała wygrana w zabawie "złap baner" na Wizażu. Jestem w trakcie kuracji HairAsystor więc na razie nic nie mogę powiedzieć na temat tych tabsów, aczkolwiek jak będę miała okazję je przetestować to zdam relacje :)
4. EDP Yves Rocher Moment de Bonheur.
Mały prezent urodzinowy do zamówienia od Yves Rocher. Na razie nie rozpakowany - czeka na swoją kolej. Teraz YR ma w swojej ofercie wysyłkowej dla stałych klientek jeden z trzech EDT 30ml w prezencie do wybory do zamówienia powyżej 35zł. Chyba warto :)
5, 6. Yves Rocher Retropical EDT + żel pod prysznic + Guerlain Meteorites 01 Mythic
Kolejna przemiła wymianka z Wizażu, dzięki której będę miała okazję przetestować starą wersję kultowych meteorków :)
7. BRTC Gold Caviar BB Cream SPF50+
Na lato potrzebowałam BB z nieco wyższym filtrem (obecnie mam ślimaczkowy Skin79 SPF45+), a że wybór miałam niewielki to zdecydowałam się na ten. Na razie go jedynie zeswatchowałam i nie wiem co o nim sądzić... Stapia się świetnie, ale czy tak samo dobrze kryje i czy nie podkreśla skórek to na razie nie powiem... No i zapach dość kosmiczny, nie każdemu przepadnie do gustu.
8. Benefit Do the Bright Thing
Jeden z prezentów urodzinowych od mojego TŻ :) Nie wypróbowałam na razie kredki i tuszu. High beam już miałam i moja opinia na jego temat zawsze była pozytywna i na razie jeszcze nie znalazłam tak dobrego rozświetlacza jak ten. Baza That Gal również świetna, dodaję promiennego wyglądu (co oznacza że już nie wyglądam na bladego trupa), jednak nie potrafię jej używać jako samodzielnego kosmetyku bez podkładu, bo zdecydowanie za słabe ma krycie. Róż Dangelion jest dla mnie kolejnym odkryciem, z reguły nie używam różu, ale ten jest tak delikatny a zarazem tak świetnie poprawiający koloryt, że nawet nie mogę tego opisać. Jedyne co mogę powiedzieć - warto go wypróbować, i jest naprawdę wart swojej ceny, szkoda że nie da się już kupić pełnowymiarowego opakowania w Sephorze, mam nadzieję, że to się zmieni.
9. Zestaw Pędzli Real Techniques do makijażu oczu
Mam już od jakiegoś czasu zestaw pędzli do twarzy + skunks do podkładu (świetny, swoją drogą) i teraz zdecydowałam się również na ten. Na razie mogę jedynie powiedzieć że pędzelek do brwi jest bardzo fajny :D
10. Guerlain Meteorites 02 Clair
Kolejny prezent urodzinowy od TŻ. Już uwielbiam te kuleczki :) Dotychczas miałam tylko imperiale, i, w porównaniu do nich, nowa wersja nie jest aż tak błyszcząca, ale ciut bardziej niż stara wersja. Działania chyba nie muszę przedstawiać, ale jak ktoś będzie chętny to podzielę się opinią
Ffffuh, i to by było na tyle :)
A co Wy myślicie o tych produktach? Czy coś z nich macie, zamierzacie kupić, polecacie czy odradzacie zakup?
Świetne zakupy/prezenty :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMasz wspaniałego TŻ:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :)
Usuńmam podstawową wersję TT, teraz muszę zaopatrzyć się w kompakt do torebki. marzą mi się kuleczki Guerlain
OdpowiedzUsuńPodstawowa też fajna, szczególnie ze względu na schowek na ozdoby, którego w Salon brak :(
UsuńFajne nowości :) Kuleczek Guerlain nigdy nie miałam, może tylko kiedyś jakieś z Avonu, ale to było daaawno :) Też zaczęłam myśleć o hennowaniu pod wpływem Jaskółczego Ziela, ale mój kolor będzie ciężko uzyskać henną, więc nadal się zastanawiam :) Zestaw pędzli i Tangle Teezer też za mną chodzą,
OdpowiedzUsuńWidać, że Twój TŻ wie, co dobre :D
No taką jaskrawą czerwień na ciemnych włosach ciężko uzyskać, ale za to włosy już po pierwszym hennowaniu są sporo grubsze.
UsuńWie, a poza tym sporządziłam mu listę wszystkich zachcianek :D
Ah zazdro!:D Świetne produkty,a pędzle to już w ogóle :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze się sprawdzą :)
UsuńZestaw pędzelków z RT musi być świetny. Szczotka w owieczki wygląda uroczo, ja mam zwykłą wersję TT Salon Elite, którą bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam i obawiałam się że compact jest mniej wygodna, ale myliłam się :)
UsuńTT mam i jaa :D
OdpowiedzUsuńmeteorytów zazdroszczę:(
Też długo chodziły mi po głowie, aż w końcu udało się je nabyć :)
UsuńPrzeczytałam post Jaskółczego Ziela i rzeczywiście wyczerpująco autorka podeszła do tematu. Bardzo ciekawy tekst. Podobnie jak Twoje nowości :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDziękuję! :)
UsuńMuszę w końcu tę szczotkę kupić :)
OdpowiedzUsuńTak przyglądałam się zdjęciu i myślałam że te kulki kolorowe to cukierki:)
Heh, mimo swych właściwości pewnie nieciekawie smakują :)
UsuńAniu! :* Pokazuj jak najszybciej efekt na włosach, bo jestem niesamowicie ciekawa!
OdpowiedzUsuńJak tylko będę miała chwilkę czasu to wrzucę posta :)
Usuńja niedawno w końcu zdecydowałam się na TT, jeśli się sprawdzi, znając życie mnie też te baranki skuszą do zakupu wersji kompaktowej ;) zazdroszczę tych pędzelków do makijażu oczu, ja mam jakieś zbieraniny z różnych starych zestawów ;p
OdpowiedzUsuń