Witajcie moje drodzy,
Dziś kolej na wpis, z którym zwlekałam bardzo długo. Zbyt długo. A opowiem Wam dziś o kremie. Jak dla mnie na dzisiejszą chwilę idealnym. Od chwili, gdy zaczęłam go stosować, zrozumiałam, że od teraz będzie on punktem odniesienia w porównaniu do wszystkich innych kremów.
Kilka słów od producenta: Odżywczy i przeciwzmarszczkowy krem zawierający biowitaminy, które wywierają korzystny wpływ na mikrokrążenie skórne i wzmacniają ścianki naczynek, zwiększają syntezę kolagenu dzięki czemu skóra staje się elastyczna i jędrna. Bogata kombinacja miłorzębu japońskiego, oleju z kukuydzy i witamin E i C chroni przed zaczerwienienami. Chroni przed powstaniem wolnych rodników odpowiedzialnych za procesy starzenia.
Zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 15.
BADANIE SKUTECZNOŚCI
Po 28 dniach stosowania, Extreme wykazuje znaczące działanie przeciwzmarszczkowe:
-15% głębokość zmarszczek
+26% nawilżenie
-44% zmniejszone zaczerwienienia
Skład (INCI): Aqua (Water); Ethylhexyl Methoxycinnamate; Sorbitan Stearate; Glycerin; Squalane; Butyl Methoxydibenzoylmethane; Octocrylene; Behenyl Alcohol; Caprylic/Capric Triglyceride; Glyceryl Stearate; Dimethicone; Tocopheryl Acetate; Zea mays (Corn) Oil; Ginkgo biloba Leaf Extract; Sucrose Cocoate; Faex (Yeast ) Extract; Propylene Glycol; Glyceryl Polyacrylate; Polyacrylamide; Arginine; Leucine; Lysine; Tyrosine; Valine; Sclerotium Gum; Cysteine; C13-14 Isoparaffin; Disodium EDTA; Xanthan Gum; Phenoxyethanol; Biosaccharide Gum-1; PEG-8; Laureth-7; Tocopherol; BHT; Ascorbyl Palmitate; Ethylhexylglycerin; Ascorbic Acid; Citric Acid; CI 16035 (Red 40); Parfum (Fragrance).
Testowałam krem długo. Po pierwsze, nie mogłam uwierzyć, że faktycznie jest tak dobry, po drugie chciałam zobaczyć swoją skórę "w dynamice" - chciałam zaobserwować te wszystkie zmiany (pozytywne i negatywne) jakie mogą zajść na mojej twarzy. I jest dobrze. Stan mojej skóry, co prawda przy pielęgnacji kompleksowej, poprawił się. Mam równą skórę i nie mam zatkanych por. Krem nie jest ciężki i nie jest zbyt lekki, jak dla mnie, idealny dla skóry półsuchej (mieszanej, jak w moim przypadku) i suchej, natomiast dla tłustej może być za ciężki. Stosowałam krem od wiosny do jesieni i w tym okresie sprawdził się bardzo dobrze.
Mogłam zrobić sobie przerwę podczas urlopu, bo zwykle zabieram ze sobą w podróż miniaturki i próbki kremów, jednak tym razem nie mogłam się zmusić i oderwać się od mojego ulubieńca. To zmusiło mnie do kupienia zestawu podróżnego i przełożenia porcji na wyjazdy. A więc przetestowałam go podczas upałów, i w chłodną pogodę, przy silnym wietrze... I za każdym razem dobrze się spisywał.
Dodatkowym jego atutem jest fakt, że świetnie współgra z moim serum od Norel (duet ten polecam z czystym sercem). Krem można stosować również jako maseczkę nakładając grubą warstwą i pozostawiając na 20 minut. Maseczka taka dobrze koi skórę i ogólnie mi się spodobała, jednak mam w tej kwestii innych ulubieńców. Ale rozwiązanie to dobrze się sprawdzi podczas wyjazdów, gdy nie chcemy zabierać ze sobą kolejnych słoików.
Oto i mój krem idealny, a jaki jest Wasz?
Właśnie zabieram się za testy z tą marką. Jestem jej bardzo ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona
Usuńmiałam kiedyś bardzo dawno temu ich krem pod oczy i wtedy gdy go używałam odpowiadał mi.
OdpowiedzUsuńich kremu pod oczy jeszcze nie miałam
UsuńUwielbiam ten krem! Mam już kolejne opakowanie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
https://happily-pink.blogspot.com/
Gdyby nie chęć poznawania nowości, to zostałabym tylko przy nim :)
UsuńJestem ciekawa tego kremu. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMiałam serum i bardzo miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńMuszę jakoś go wypróbować :)
Usuń